W zamku tym śpi królewna biała,
Czekając na księcia, co ją uratuje.
Niech złoto jej włosy, niebo niebieskie,
A zamek w odcieniach różu i fioletu,
Jak baśniowy sen w kolorach tęczy.
Wieże zamku w chmurach toną,
Niech będą szare, deszczowe i mgliste.
Drzewa wokół soczyście zielone,
A kamienie szare, lecz bliskie,
Jak serce księcia, co w drodze jest.
Chmurki puchate, białe i lekkie,
Lecz gdy księcia cień spadnie,
Niech przybiorą barwy słońca,
Jasnożółte, pomarańczowe,
By zamku blask rozjaśnić cudownie.
Czerwienią róże zakwitną na murach,
A niebo zachwyci błękitem głębokim.
Każdy promień słońca złotym pędzlem,
Namaluje radość, życie, spokój,
W tym zamku marzeń, co czeka na miłość.
