W zbroi mocy, z rogami na skroni,
Bohater waleczny, co nigdy się nie broni,
Lecz w walce złu, odważnie staje,
Czerwienią rumieńców, na twarzy mu graje.
Złota zbroja, słońca blask w niej gości,
Niebieskim płaszczem, przykrywa swe kości,
Zielenią traw, gdy w boju przemierza,
Fioletem cienia, gdy w mroku uwiera.
Barwy te wszystkie, do życia go wołają,
By w tej kolorowance, nowe życie dostały.
Każdy pociągnięcie, barwą go odmieni,
W bohatera potężnego, co złu się nie podda nigdy.
